Senat Uniwersytetu w Białymstoku po raz pierwszy obradował dziś (27.06.2018) w nowej siedzibie rektoratu, w budynku przy ul. Świerkowej 20 B.
Rozpoczynając posiedzenie prof. Robert Ciborowski, rektor UwB, wyraził nadzieję, że to nowe miejsce poprawi komfort pracy Senatu. Mówiąc o przeprowadzce dodał:
- W największej mierze to zasługa rektora Leonarda Etela, który wpadł na taki pomysł, a także naszego kanclerza.
Nowy rektorat znajduje się w sąsiedztwie Wydziału Pedagogiki i Psychologii oraz Hali Sportowej UwB. Dawniej mieścił się tu Instytut Biologii, który obecnie zlokalizowany jest w kampusie przy ul Ciołkowskiego.
Powierzchnia netto gmachu to ponad 4,5 tys. m². Jest w nim ponad 150 pomieszczeń biurowych, technicznych i magazynowych – w tym m.in. sala posiedzeń i przestronna sala Senatu. Docelowo przeniesie się tu cała administracja centralna oraz pozostałe jednostki Uniwersytetu w Białymstoku zlokalizowane dotychczas w budynku przy ul. M. Skłodowskiej-Curie 14. Przeprowadzka rozpoczęła się w połowie czerwca, po trwającym 2 lata remoncie, i potrwa jeszcze ok. 2 tygodni.
Dla upamiętnienia przenosin siedziby rektoratu, na skwerze przed wejściem do budynku pojawiły się nowe drzewka - wybrali je i symbolicznie posadzili byli oraz obecny rektor Uniwersytetu w Białymstoku.
Prof. Adam Jamróz, pierwszy rektor UwB, zdecydował się na lipę drobnolistną.
- Niech to będzie znak dobrego etapu, który się zaczyna. Obyśmy nigdy w to nie wątpili – mówił. I dodał: - Drzewa żyją dłużej. Nawet jak budynki znikną, to drzewa zostaną. Piękny pomysł.
Lipę wybrał też prof. Marek Gębczyński.
- Bo to drzewo sympatyczne, rodzime, nie żaden „egzot” – uzasadniał swój wybór.
W sąsiedztwie lip pojawił się orzech włoski, wybór prof. Jerzego Nikitorowicza.
– Żeby było bardziej międzykulturowo, śródziemnomorsko. Daj Boże aby rósł i owocował, to będziemy zbierać orzechy i robić nalewki – żartował profesor.
Kolejne drzewo posadził prof. Leonard Etel:
- Bardzo bym chciał, aby to moje drzewo nigdy nie zostało zrąbane. A dlaczego wiąz? Ja posadziłem w życiu bardzo dużo drzew, ale jedynym znanym mi polskim drzewem, którego do tej pory nie zasadziłem, jest właśnie wiąz.
Szpaler zwieńczyła kolejna lipa, wybrana przez prof. Roberta Ciborowskiego.
- Moja lipa jest już nawet z kwiatami, prawie z owocami. Bo to przyciąga pszczoły, a pszczoły są pracowite, no i są rodzaju żeńskiego – żartował aktualny rektor UwB.
Przy każdym drzewku znajduje się pamiątkowa tabliczka informująca o tym, kto je posadził.