Trzy rady nie tylko dla filologów, czyli Dzień Otwarty Wydziału Filologicznego

Data wydarzenia 24-04-2017

Dzień Otwarty Wydziału Filologicznego UwB rozpoczęło poniedziałkowe spotkanie ze znanymi absolwentami. Były to trzy panie, które sukces odniosły w zupełnie różnych dziedzinach: IT, kultury i przekładoznawstwa przełamanego pasją kulinarną.

Usadowione za katedrą, na wprost audytorium, w auli zapełnionej głównie przez białostockich licealistów, czuły się trochę dziwnie. Wspominały swoje studenckie lata.

- Pisałam w tej auli egzamin wstępny na studia, bo wtedy się jeszcze taki pisało. Korytarze wydawały się większe. Nie było sklepiku – wyliczały na gorąco swoje spostrzeżenia. Ale najcieplej wspominały ludzi, z którymi podczas studiów się zetknęły - i rówieśników z roku, i wykładowców.

Wszystkie zaczynały na jednym  wydziale, ale potem ich zawodowe losy potoczyły się w zupełnie innych kierunkach.  

Małgorzata Bezubik skończyła filologię angielską.

- Podczas studiów wszyscy chcieliśmy być tłumaczami, nikt się nie palił do pracy w szkole, a teraz wielu moich kolegów z roku jest nauczycielami – opowiadała. – Ja jestem i nauczycielką, i tłumaczem.

Małgorzata Bezubik jest tłumaczem konferencyjnym, co w branży uważane jest za „wyższą szkołę jazdy”.  Ale nocami… piecze babeczki i to z tego głównie zajęcia znana jest szerszej publiczności. Prowadzi bloga Muffin Love i warsztaty cukiernicze, uczestniczy w popularnych telewizyjnych programach kulinarnych. Jak mówi, angielski to jej wielka pasja  a słodkie wypieki to hobby.  

Jej rada dla licealistów i studentów: - Pasja zaprowadzi was daleko – mówi to z przekonaniem, ponieważ, kiedy podczas studiów zdradzała, że uczy się na UwB, często słyszała lekceważące komentarze. Zmobilizowało ją to tak bardzo, że jako „świeżo upieczony” magister, od razu dostała pracę w szkole językowej w Oxfordzie, o którą ubiegali się absolwenci uczelni, stojących w rankingach dużo wyżej.

Najdalej od wyuczonego zawodu polonisty odeszła Katarzyna Stempniak, która jest specjalistką w branży IT, inicjatorką białostockich Geek Girl Carrots, czyli spotkań społeczności kobiet zafascynowanych nowymi technologiami. Uważa, że humanistyczne wykształcenie sprawia, że ma szersze spojrzenie na wiele spraw i w niczym jej nie ogranicza.

Jej rada dla młodszych: Nie słuchajcie starszych.

- Rynek pracy zmienia się teraz tak szybko, czasy studiowania rodziców, ich wybory są odległe. Pojawia się mnóstwo nowych możliwości zawodowych, których oni po prostu już nie znają.

Agnieszka Jakubicz z Wydziału Filologicznego zawędrowała do Kurpi Zielonych. Od lat wraz z zespołem WOAK-u współtworzy Festiwal Oktawa Kultur. Ale jej droga zawodowa nie była prosta. Po studiach poszukiwała zatrudnienia przez Urząd Pracy. Odbywała różne staże, m.in. w radiu, ale dopiero ten w WOAK-u pomógł jej odnaleźć własną ścieżkę. Od zawsze fascynowała się folklorem.

- Popełniam hafty i inne rękodzieło. Choruję na folklor. Szukam i przemycam ludowe elementy. Inspiruję się tradycyjnym pięknem – pisze na swoim blogu zafolkowana.blogspot.com.

Jej rada dla młodszych pokoleń: - Nie bójcie się próbować.

Tylko  w ten sposób można znaleźć coś w sam raz dla siebie.


Na zdjęciu Agnieszka Jakubicz prezntuje podlaski strój ludowy  

Szczegółowy program Dnia Wydziału Filologicznego: https://www.facebook.com/Wydzia%C5%82-Filologiczny-Uniwersytetu-w-Bia%C5%82ymstoku-612970572236202/?fref=ts