W czwartek o godz. 9.00 na Pl. Uniwersyteckim zaparkował krwiobus. Już po godzinie w akcji Wampiriada krew oddało 20 osób, głównie studentów, a w kolejce czekało jeszcze kilku ochotników.
Wśród nich - Sebastian Lichota i Klaudia Skorulska, z III roku anglistyki na Wydziale Filologicznym UwB. Zgłosili się na Wampiriadę po raz pierwszy.
- Nic nie ryzykuję, nic mnie to nie kosztuje, a komuś pomogę. Jest deficyt krwi, ludzie na nią czekają – wzrusza ramionami Sebastian. Odpowiedź na pytanie „dlaczego” jest oczywista.
Ale uważnie słucha wyjaśnień Karola Dzienisiewicza, diagnostyka laboratoryjnego, pełniącego w krwiobusie funkcję rejestratora.
- Najpierw ukłuję w palec. Zrobimy szybkie badanie hemoglobiny, żeby sprawdzić czy dawca nie ma anemii – mówi. - Potem porozmawia z panem lekarz, co pozwoli ustalić czy nie ma zdrowotnych przeciwwskazań do oddania krwi. Pobierzemy 450 mililitrów. Trwa to do 10 minut i nie boli – uśmiecha się.
Dawcą może zostać zdrowa, pełnoletnia osoba, posiadająca ważny dokument tożsamości ze zdjęciem i numerem pesel. Krew pobrana od każdego donatora posłuży do przygotowania trzech preparatów. Robi się niej koncentrat krwinek czerwonych, płytki krwi i osocze.
- Czyli jedna osoba ratuje trzy – tłumaczy Ilona Kuźmińska, lekarz kwalifikujący i kierownik zespołu. Tegoroczna Wampiriada, studencka akcja honorowego krwiodawstwa odbywa się pod hasłem” „1 donacja = 3 życia” – Chętni są. Studenci zresztą nigdy nas nie zawodzą - dodaje.
Jednego dnia do każdej uniwersyteckiej stacji w Białymstoku zgłasza się średnio 100 osób. Większość to studenci, ale krew oddają też uczniowie i ludzie pracujący w okolicy. Preparaty przechowywane są w Stacji Krwiodawstwa w Białymstoku, do którego zgłaszają się potrzebujące krwi szpitale.
Uniwersytet w Białymstoku tradycyjnie już przyłączył się do Wampiriady. Na UwB akcja odbędzie się jeszcze :
- 7 listopada (poniedziałek), w godz. 9-15, na Wydziale Pedagogiki i Psychologii,
- 8 listopada (wtorek), w godz. 9 – 14.30, w kampusie przy ul. Ciołkowskiego.
Każdy dawca może liczyć na pamiątkową koszulkę, słodki upominek i… wdzięczność chorych.
Na zdjęciu Sebastian Lichota i Klaudia Skorulska, z III roku anglistyki na Wydziale Filologicznym UwB