Ekonomista z UwB został wiceprezesem PRME

Dr hab. Dariusz Kiełczewski prof. UwB z Wydziału Ekonomii i Finansów został wybrany na wiceprezesa polskiego oddziału PRME - Principles for Responsible Management Education. To wspierana przez ONZ inicjatywa, która powstała w 2007 roku jako platforma promująca zagadnienia zrównoważonego rozwoju na uczelniach. 

PRME jest światowym forum odpowiedzialnego kształcenia menedżerów. Stowarzyszenie powstało z inicjatywy władz wiodących uczelni biznesowych i uzyskało rekomendację ze strony organizacji Global Compact (http://ungc.org.pl/). Do PRME należy ok. 1000 szkół wyższych z całego świata. Dzięki temu możliwe jest realizowanie wspólnych badań i wdrożeń w skali międzynarodowej, a studenci mają dostęp do  szerokiej edukacji dotyczącej zrównoważonego rozwoju oraz do dobrych praktyk w tym zakresie. Celem organizacji jest bowiem włączenie idei odpowiedzialnego biznesu do treści kształcenia na wyższych uczelniach – podkreśla dr hab. Dariusz Kiełczewski prof. UwB.

Polski oddział PRME ukonstytuował się w czerwcu tego roku z inicjatywy warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej. Na pierwszym spotkaniu wybrano zarząd oraz radę naukową. Członkiem zarządu został wtedy przedstawiciel Uniwersytetu w Białymstoku dr hab. Dariusz Kiełczewski prof. UwB z Wydziału Ekonomii i Finansów. W październiku tego roku nasz naukowiec został ponownie doceniony. Jest już wiceprezesem polskiego oddziału. Prezesem została wybrana dr hab. Agnieszka Domańska, prof. SGH.

Prof. Dariusz Kiełczewski przypomina, że PRME realizuje sześć ważnych zasad:

Zasada 1 – Cel: Będziemy rozwijać zdolności studentów aby mogli być przyszłymi twórcami zrównoważonych wartości dla biznesu i ogółu społeczeństwa i by mogli pracować na rzecz inkluzywnej, globalnej gospodarki.

Zasada 2 – Wartości: Włączymy w naszą działalność akademicką i programy nauczania zasady globalnej odpowiedzialności społecznej, przedstawiane przez międzynarodowe inicjatywy, takie jak United Nations Global Compact.

Zasada 3 – Metoda: Stworzymy edukacyjne ramy, materiały, procesy oraz środowiska, które umożliwią efektywne przyswajanie wiedzy i doświadczeń odpowiedzialnego przewodnictwa.

Zasada 4 – Badania: Zaangażujemy się w pojęciowe i empiryczne badania, które rozwiną nasze rozumienie roli, dynamiki i wpływu korporacji na tworzenie zrównoważonych wartości społecznych, środowiskowych i ekonomicznych.

Zasada 5 – Partnerstwo: Będziemy współdziałać z kierownictwem korporacji i biznesu, aby poszerzyć naszą wiedzę na temat wyzwań, które stają przed nimi na drodze do podjęcia odpowiedzialności społecznej i środowiskowej i aby zbadać wspólnie skuteczne sposoby podejścia do tych wyzwań.

Zasada 6 – Dialog: Będziemy ułatwiać i podtrzymywać dialog i debatę na temat rozstrzygających kwestii, związanych z globalną odpowiedzialnością społeczną i zrównoważonym rozwojem, pomiędzy wychowawcami, studentami, biznesem, rządami, konsumentami, mediami, organizacjami pozarządowymi i innymi interesariuszami.

- Celem tych zasad jest ustanowienie procesu ciągłego udoskonalania się instytucji kształcących menadżerów, aby stworzyć nowe pokolenie liderów biznesu, zdolnych zmierzyć się z całą złożonością wyzwań, przed którymi stają firmy i społeczeństwo w XXI wieku – podkreśla ekonomista z UwB.

Dodaje, że ambicją polskiego oddziału stowarzyszenia jest koordynacja działań, stworzenie bazy informacyjnej dającej możliwość korzystania z dobrych praktyk poszczególnych uczelni i wydziałów ekonomii oraz zarządzania, a także zaangażowanie coraz większej liczby uczelni w PRME.

- Moją osobistą ambicją jest przystąpienie do PRME Uniwersytetu w Białymstoku. Już dziś zrobiliśmy wiele - na czele z nowatorskim kierunkiem ”ekobiznes”. Do tego wiele z pozoru drobnych  działań, jak na przykład pasieka na terenie kampusu. To są rzeczy docenianie w kraju. Zresztą funkcję w Oddziale Polskim PRME uważam za mój osobisty sukces i sukces Zakładu Zrównoważonego Rozwoju (pierwszego w Polsce o tej nazwie). Jest to dowód na to, że nasz głos jest słyszalny i rozpoznawalny w środowisku ekonomistów zrównoważonego rozwoju – mówi prof. Dariusz Kiełczewski.

Fot. archiwum prywatne