Za nami debata dotycząca wyboru patrona dla Uniwersytetu w Białymstoku (relacja)

Zygmunt August, Juliusz Słowacki, Ludwik Zamenhof, Ryszard Kaczorowski – wokół tych znamienitych postaci toczyła się czwartkowa debata dotycząca wyboru patrona dla Uniwersytetu w Białymstoku. Sylwetki kandydatów, ich dokonania i zasługi prezentowali naukowcy naszej uczelni. Ostateczną decyzję w sprawie patrona podejmie Senat UwB.

 

- Mija 25 lat od powstania uczelni. To dobry wiek do tego, by Uniwersytet wszedł na pewną ścieżkę swoich tradycji, historii i możliwości, które są przed nami. Myślę, że ta ścieżka jest ściśle powiązana z patronem, jakiego byśmy sobie życzyli – mówił, rozpoczynając debatę, rektor UwB prof. Robert Ciborowski.

 

Przypomniał, że gdy powstawał Uniwersytet w Białymstoku w 1997 roku – nazwa uczelni została wymyślona „ad hoc” i nawet w naszym mieście często jest mylona z nazwą innej uczelni.

 

- Wydaje mi się, że po 25 latach powinniśmy stworzyć coś, co nas jeszcze w większym stopniu wyróżni. Moment na wybór patrona jest odpowiedni. Chciałbym, by decyzja, którą podejmie Senat, była decyzją nas wszystkich. Tym bardziej dziękuję osobom, które zgodziły się zaprezentować kandydatury, bo nie jest to łatwe. Każdy kandydat to postać wybitna, wnosi określone wartości – podkreślał rektor.

 

Debata została zorganizowana w formule online. Mógł wziąć w niej udział każdy zainteresowany. Sylwetki poszczególnych kandydatów przedstawiali naukowcy Uniwersytetu w Białymstoku. Zygmunta Augusta zaprezentował prof. Cezary Kuklo z Wydziału Historii i Stosunków Międzynarodowych, Juliusza Słowackiego – prof. Jarosław Ławski z Wydziału Filologicznego, Ludwika Zamenhofa - dr hab. Walter Żelazny, prof. UwB z Instytutu Socjologii, a Ryszarda Kaczorowskiego - dr hab. Krzysztof Filipow, prof. UwB z Wydziału Historii i Stosunków Międzynarodowych. Kandydaci na patronów uczelni byli prezentowani chronologicznie.

 


Zygmunt August

- To duża przyjemność przedstawiać sylwetkę ostatniego z Jagiellonów Zygmunta II Augusta, syna Zygmunta Starego i księżniczki włoskiej Bony Sforzy z Bari. Jest to postać słabo znana i znana jest najczęściej z ogólników. Tymczasem nie tylko był władcą, który nie odcinał kuponów od działalności ojca Zygmunta Starego, ale praktycznie prowadził Litwę, później Koronę Polską ku Europie. Był reformatorem wielu dziedzin funkcjonowania państwa i zwolennikiem jego unowocześnia. Z pewnością nie był to król malowany – mówił prof. Cezary Kuklo.

Podkreślał, że Zygmunt August ma potężne dokonania w dziedzinie gospodarki, administracji, prawodawstwa. Dużą wagę przywiązywał Zygmunt August do polityki morskiej i ekologii. W roku 1557 podpisał ustawę leśną, która miała na celu, oprócz ochrony zasobów leśnych, chronić także jej zwierzynę, w tym m.in. słynnego podlaskiego żubra.

 

Prof. Kuklo przypomniał również, że XVI-wieczna Europa to okres potężnych konfliktów i wojen religijnych np. we Francji.

 

- Bardzo łatwo było te wzorce przełożyć na stosunki w Koronie czy w Litwie. Nic takiego się nie stało. W tym podzielonym świecie, który miał i społeczeństwo tatarskie, i żydowskie, i grupy protestanckie, Zygmunt August - to jest dla mnie cenne, bo to potencjalnie może być patron naszej uczelni - zajmuje nowoczesną postawę tolerancyjną. Nie dopuścił do wojny domowej na tle religijnym. Zygmunt August potrafi pójść zarówno do świątyń katolickich, prawosławnych do bożnic żydowskich czy do domów modlitwy domów tatarskich. Nie do przecenienia są jego zasługi w dziedzinie kultury i nauki – mówił historyk z UwB.

 

Przypomniał też związek króla z Podlasiem. W koncepcji króla, Knyszyn i Tykocin miały być centrum politycznym państwa polsko-litewskiego, opartym na własnych dobrach. W Tykocinie wybudował twierdzę, z kolei w Knyszynie rozbudował dwór, ulokował stadninę królewską i nadał Knyszynowi prawa miejskie. Podczas 22 pobytów spędził tu aż 495 dni, sprawując m.in. sądy nadworne. 


Juliusz Słowacki

 

- Jakiego patrona potrzebuje nasz Uniwersytet? W moim przekonaniu wybitnego. Wszyscy przedstawieni tu kandydaci to kryterium wybitności spełniają. Ja prywatnie dodaję, że potrzebuję nie takiego patrona, który zasługuje na nasz Uniwersytet, ale takiego, do którego my będziemy musieli równać. Żeby dorównać do jego poziomu, jego klasy będziemy musieli się jeszcze postarać – mówił z kolei prof. Jarosław Ławski, przypominając, że inicjatywa nadania imienia Juliusza Słowackiego naszej uczelni nie jest nowa, ma przynajmniej kilkanaście lat i była szeroko dyskutowana.

 

Według prof. Ławskiego potrzebujemy patrona rozpoznawalnego, którego imię zna w Polsce każdy.

 

- Jesteśmy uczelnią młodą, ale wyobrażam sobie, że za lat kilka moglibyśmy być uczelnią, na którą patrzy się tak jak na uczelnię w Poznaniu. W 1955 roku środowisko poznańskie podjęło bardzo odważną decyzję nazwania swojego uniwersytetu imieniem Adama Mickiewicza. Mam nadzieję, że i my do takiej odwagi nazwania imieniem Słowackiego naszego Uniwersytetu dorośliśmy – mówił prof. Ławski.

 

Podkreślał, że potrzebujemy patrona, który otwiera nas na Wschód. W końcu nie przypadkiem organizujemy Sieć Uniwersytetów Pogranicza, a położenie naszej uczelni to nasz skarb.

 

- W moim głębokim przekonaniu potrzebny jest nam patron, który nie reprezentuje języka władzy, dyskursu panowania, ale reprezentuje język twórczości, kreacji. Mówimy o Słowackim, że to jeden z wieszczów narodowych. Tak, ale to był też taki wieszcz, który wieszczą pozę nakłuwał ironią. Dlatego właśnie bardzo ceniony i niezwykle lubiany jest za naszą wschodnią granicą – przypominał naukowiec UwB.

 

Juliusz Słowacki żył zaledwie 40 lat, a mimo to stworzył kilkunastotomową bibliotekę wybitnych dzieł. Prof. Ławski przypomniał również, że w 2022 roku – roku jubileuszu UwB, polska kultura będzie świętować 200. rocznicę narodzin kultury romantycznej. Możemy - uważa naukowiec – wpisać się w tę rocznicę, nadając naszej uczelni imię Juliusza Słowackiego. 

 


Ludwik Zamenhof

 

- Wydawałoby się, że każdy wie, kim był Ludwik Zamenhof. Okazuje się jednak, że niewiele o nim wiemy. Kiedy Uniwersytet proponował tych czterech wspaniałych kandydatów, którzy są omawiani podczas debaty, to Zamenhofa nazwano lekarzem. To tak samo, jakby Reymonta nazwać krawcem. Faktycznie Zamenhof skończył studia medyczne, ale on miał wstręt do medycyny. W głowie miał zupełnie inne rzeczy – tak rozpoczął prezentację twórcy esperanto dr hab. Walter Żelazny, prof. UwB.

 

Przypomniał, w 1987 roku w plebiscycie prasy lokalnej mieszkańcy regionu uznali Ludwika Zamenhofa za najbardziej rozpoznawalnego na świecie białostoczanina. Zamenhof stworzył międzynarodowy język esperanto w wieku 28 lat. Sztuczne języki wymyślali też inni, ale zwyciężyło tylko esperanto. To język, którego nigdy nie trzeba było poprawiać.

 

- Patronem powinna być osoba powszechnie rozpoznawalna, najlepiej na całym świecie. Nie mamy tu lepszego kandydata niż Zamenhof. Winna być związana z Białymstokiem. Zamenhof tu chodził do szkoły i we wszystkich swoich dziełach podkreślał, że gdyby nie Białystok, nigdy nie przyszłyby mu do głowy te nowe myśli społeczne, które zapisał w swojej twórczości. I nigdy by nie wymyślił esperanto, gdyby nie widział, z jakimi trudnościami ludzie wielu kultur, wielu religii spotykają się, chcąc się porozumieć. I proszę państwa, patronem powinna to być też osoba, która wniosła jakiś trwały wkład w naukę i kulturę, w różnych skalach od regionalnej do międzynarodowej. Te wszystkie cechy posiada Zamenhof, jak żaden inny kandydat – wymieniał prof. Żelazny.

 

Uważa, że hołd złożony historii wielokulturowości Zamenhofa na pewno podniósłby rangę ideową Uniwersytetu. 

 


Ryszard Kaczorowski

 

- To ostatni prezydent drugiej Rzeczypospolitej, osoba jak najbardziej związana z Białymstokiem. Do swojego kandydata mam osobistą refleksję, ponieważ pierwszy raz spotkałem się z nim w 1990 r. w Londynie, a następnie wielokrotnie w Białymstoku. Miałem możliwość poznać go jako człowieka ciepłego, wybitnego, który rozumiał sytuację w Polsce, rozumiał sytuację międzynarodową Pan prezydent Kaczorowski urodził się w 1919 roku w Białymstoku. Zmarł w tragicznej katastrofie w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku. To polityk, działacz społeczny, a przede wszystkim przedstawiciel skautingu, czyli harcerz Polski. Całe swoje życie poświęcił harcerstwu. To Komendant Chorągwi Szarych Szeregów Białymstoku w 1940 roku. Od 2009 honorowy Harcmistrz Rzeczypospolitej. Po 45 roku na emigracji członek Rady Narodowej, a więc ciała, które było polskim parlamentem na uchodźstwie – mówił o Ryszardzie Kaczorowskim dr hab. Krzysztof Filipow, prof. UwB.

 

W trakcie prezentacji przypominał, wojenną historię ostatniego prezydenta na uchodźctwie: aresztowanie, łagry, praca w kopalni złota, armia Andersa, Monte Cassino, emigracja. Wyjątkowe miejsce w życiu Ryszarda Kaczorowskiego zawsze zajmowało harcerstwo. Był m.in. komendantem światowego zlotu Harcerstwa na Monte Cassino czy Przewodniczącym Związku Harcerstwa Polskiego na Uchodźstwie.

 

- Dlaczego tak podkreślam ten wątek? Proszę mieć świadomość, że harcerstwo to młodzi ludzie, którzy tęsknili za wolną i niepodległą Polską. On w nich zaszczepiał tę miłość do Ojczyzny, która była pod jarzmem sowieckim – podkreślał prof. Filipow.

 

Przypomniał też liczne odznaczenia przyznane prezydentowi Kaczorowskiemu. Otrzymał on m.in. tytuł Doctor Honoris Causa Uniwersytetu w Białymstoku.

 


Podsumowanie

 

Debata wokół czterech kandydatów na patrona Uniwersytetu w Białymstoku zakończyła się krótką dyskusją. Głos zabrali prof. Jerzy Nikitorowicz, prof. Mariusz Popławski, dr hab. Marzena Liedke, prof. UwB, czy prorektor uczelni dr hab. Krzysztof Korotkich.

 

- Z jednej strony mamy ogromny problem, bo to są wspaniałe kandydatury, ale z drugiej strony problemu nie ma. Którakolwiek z tych osób zostanie patronem i tak będzie to znakomity wybór. Nie chciałbym teraz podejmować decyzji i opowiadać się za którymś z patronów, bo naprawdę jest to trudne - stwierdził dziekan Wydziału Prawa prof. Mariusz Popławski. .

 

Debatę dotyczącą wyboru patrona dla Uniwersytetu w Białymstoku prowadziła Katarzyna Dziedzik - rzecznik prasowy Uniwersytetu w Białymstoku. W trakcie spotkania przedstawiła m.in. warianty użytkowe nowych nazw.

 

Decyzję w sprawie patrona podejmie Senat uczelni za kilka tygodni.

 

Marta Gawina