W wieku 90 lat zmarła Karolina Kaczorowska – małżonka Ostatniego Prezydenta II RP na Uchodźstwie. Uniwersytet w Białymstoku zawdzięcza jej m.in. wiele pamiątek po Ryszardzie Kaczorowskim.
Prezydentowa Karolina Kaczorowska wielokrotnie odwiedzała naszą uczelnię. Najpierw towarzysząc mężowi, który wspierał powstanie samodzielnego Uniwersytetu w Białymstoku, a w 1998 roku odebrał nadany mu przez Senat UwB tytuł doktora honoris causa. Potem, już po tragicznej śmierci Ostatniego Prezydenta II RP na Uchodźstwie, przyjeżdżała sama. Zwykle przywoziła ze sobą archiwalia, książki czy rodzinne pamiątki, które wzbogacały kolekcję Gabinetu Ryszarda Kaczorowskiego, utworzonego w Bibliotece Uniwersyteckiej.
- Wiadomość o śmierci Pani Prezydentowej przyjąłem z ogromnym żalem. Chyba nie przesadzę jeśli powiem, że była przyjacielem naszej uczelni i wiele jej zawdzięczamy. To wielka strata dla społeczności akademickiej. Pozostanie w naszej pamięci i sercach – mówi prof. Robert Ciborowski, rektor Uniwersytetu w Białymstoku.
W bliskich relacjach z rodziną Państwa Kaczorowskich pozostaje do dziś emerytowany prof. UwB Adam Dobroński – honorowy kustosz Gabinetu, autor książek i albumów o Ostatnim Prezydencie II RP na Uchodźstwie. Spotykał się z Karoliną Kaczorowską i jej najbliższymi także w Wielkiej Brytanii. Organizował również poświęcone jej postaci wystawy w Gabinecie Ryszarda Kaczorowskiego.
- Gdy wspominam Panią Prezydentową, to jawi mi się przed oczyma Kobieta urokliwa, radosna, skora do rozmowy, także do wspominania. Usłyszałem w radio – Odeszła Pierwsza Dama polskiej emigracji. To prawda, która poraża. Odeszła do Pana, któremu służyła całym życiem. Życiem bogatym w wielkie wydarzenia, radości w gronie rodzinnym i wśród licznych przyjaciół, znajomych. Nie celebrowała jednak Pani Karolina sukcesów swoich i swego Męża, którego kochała, wspierała. Podobnie jak córki Jagodę i Alę, wnuki i prawnuki. Miała otwarte serce dla rodaków, była bardzo wrażliwa na potrzeby innych, bardzo gościnna – wspomina profesor Dobroński. - Kresowianka z urodzenia, Sybiraczka z przymusu historii, podobnie jak i Afrykanka z osiedla w Ugandzie, a zawsze Polka. Opowiadała chętnie na spotkaniach w Polsce jak razem z Mężem stworzyli polski dom w Londynie, dbali o parafię, szkoły, rozliczne organizacje i jak 22 grudnia 1990 roku przeżyli wielką radość na Zamku Królewskim w Warszawie. Wrócili do Macierzy, ale przecież nigdy się z Polską nie rozstali. Pan Prezydent wrócił i do rodzinnego Białegostoku, radością napawał go powstający Uniwersytet. Po latach i Pani Karolina wyznała – czuję się białostoczanką, mój Stanisławów zasnuł się mgłą. To dzięki Pani Karolinie mamy na Uniwersytecie Gabinet Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. Są w nim i pamiątki śp. Karoliny Kaczorowskiej.
Relacja z wystawy o Pierwszej Damie polskiej emigracji na Uniwersytecie w Białymstoku.
Karolina Kaczorowska (z domu Mariampolska) urodziła się w 1930 roku w Stanisławowie. W czasie II wojny światowej wraz z rodziną została wywieziona na Syberię. Podzieliła los „tułaczych dzieci”. Po opuszczeniu Związku Radzieckiego wraz z armią Andersa i ewakuacji do Persji trafiła do Ugandy, a następnie wyjechała do Wielkiej Brytanii. W 1950 r. poznała w Londynie urodzonego w Białymstoku Ryszarda Kaczorowskiego. Ślub odbył się dwa lata później.
19 lipca 1989, po zaprzysiężeniu Ryszarda Kaczorowskiego na urząd Prezydenta RP na Uchodźstwie, została Pierwszą Damą na Uchodźstwie.
Karolina Kaczorowska była harcerką, nauczycielką i społeczniczką zaangażowaną w sprawy Polski. Przez wiele lat razem z mężem brała udział w wielu wizytach i spotkaniach. Tymi śladami podążała również po śmierci męża - odwiedzała miejsca bliskie jego sercu, w tym Białystok.
Zmarła 21 sierpnia 2021 roku w Wielkiej Brytanii. Miała 90 lat.